loader image

Mięśnie dna miednicy a skakanie na trampolinie

Kobiety, często zadają pytanie co z mięśniami dna miednicy podczas treningów na trampolinach fitness? Czy skakanie to dobra forma fitnessu dla kobiet? Na te pytania odpowiada fizjoterapeutka Ada Raczak.

Na początek trochę anatomii. Mięśnie dna miednicy często określane są jako mięśnie Kegla*, choć A.Kegel miał na myśli tylko jeden mięsień łonowo-guziczny ( łac. musculus pubococcygeus ) − mięsień stanowiący przednio-przyśrodkową część mięśnia dźwigacza odbytu. Mówiąc o mięśniach dna miednicy chodzi w istocie o trzy warstwy mięśni: zewnętrzną (m. łonowo-guziczny, zwieracz cewki moczowej, zwieracz odbytu), wewnętrzną (m. dźwigacz odbytu, m.ogonowo-kulszowy) i środkową (poprzecznie biegnącą płytą mięśniową i pasmem mięśni).

Mięśnie te są przyczepione do punktów kostnych, które łatwo wyczuć na naszej miednicy: kości łonowej z przodu, kości ogonowej z tyłu i guzów kulszowych w pośladkach. Mięśnie dna miednicy to jeden z elementów całego układu mięśni rdzenia tzw. core, czyli naszego wewnętrznego gorsetu mięśniowego, stabilizującego naszą pionową postawę. Poza nimi są jeszcze: prostownik grzbietu oraz mięsień poprzeczny brzucha. Wszystkie razem tworzą one rodzaj cylindra utrzymującego nasze ciało.

Ale co z tym skakaniem?

Skakanie na trampolinach to teraz bardzo popularna forma fitnessu. Jednak każde uderzenie stóp o podłoże generuje pewną siłę, która przez kończyny dolne dociera do miednicy. Wraz z naciskiem ze strony narządów miednicy tworzy to obciążenie, z którym prawidłowo funkcjonujące mięśnie dna miednicy powinny sobie poradzić, jednak nie zawsze są w stanie podołać. Osłabione lub nadmiernie napięte mięśnie dna miednicy dają o sobie znać np. poprzez bóle w okolicach odcinka lędźwiowego kręgosłupa, czy nietrzymanie moczu. Jeśli pojawią się tego typu dysfunkcje warto dowiedzieć się, jak prawidłowo ćwiczyć, żeby przywrócić funkcjonalność swoim mięśniom głębokim, bez rezygnowania z ulubionej formy aktywności. A jeśli dysfunkcji nie ma, to także warto zadbać o kilka rzeczy: po pierwsze ćwiczyć regularnie mięśnie dna miednicy, po drugie zwracać uwagę na prawidłową techniką skoków, po trzecie pracować nad głęboką stabilizacją, po czwarte starać się ćwiczyć bez obuwia, bo to daje większe czucie proprioceptywne i po piąte pamiętać o prawidłowym głębokim oddechu, który jest ściśle skorelowany z pracą mięśni dna miednicy.

*Arnold Henry Kegel – amerykański lekarz ginekolog, który na przełomie lat 40-50 XX wieku opracował podstawy naukowe rehabilitacji mięśnia dna miednicy dla kobiet cierpiących na niewydolność pęcherza moczowego (nietrzymanie moczu).